poniedziałek, 14 stycznia 2013

Inglotowo :)

Jak wczoraj wspomniałam byłam na zakupach. W Douglasie nic mi w oko nie wpadło, poza tym wole poczekać na wygrane perfumki(nie wiem jakie dostanę :) ).

 

 

 Zajrzałam do Inglota  i postanowiłam w końcu kupić sobie Duraline. Dwa lata się do niego przymierzałam. Jako,że jestem wielbicielką kresek na oku, będzie to dobra inwestycja :)
za 9ml zapłaciłam 20zł

 


drugi zakup to pigment, który lekko przypomina blue brow z MAC'a. Jest to połączenie koloru zieleni, brązu, bordo i niebieskiego. Cudo!  No i co najmniej o połowę tańszy niż MAC. Wiadomo,że porównania nie ma :) ale ten też mnie zachwycił.
za 2g zapłaciłam 29zł

 

 

 

 

 


poniżej mój ulubiony pigment z Vipery w połączeniu z Duraline. Fajny efekt, prawda?


 

 


4 komentarze:

  1. kocham inglot! Ten pigment jest boski ;). Ja kupiłam z Kobo odpowiednik Duraline ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. a widzisz nawet nie wiedziałam że kobo ma odpowiednik :D
      ten pigment już jest moim ulubieńcem :)
      mam chrapkę na jeszcze jeden kolor :P

      Usuń
  2. Też ostatnio kupiłam ten pigment! :)

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...